Palce lizać

Pierwsza część tego meczu mogła zadowolić nawet najbardziej wybrednych widzów. Tempo było zawrotne, a sytuacji tyle, że spokojnie można by nimi obdzielić kilka innych spotkań. Nosacze na prowadzenie wyszły już w 5. minucie po trafieniu Maciaka z rzutu wolnego. Rywale robili co mogli, aby wyrównać stan rywalizacji, ale byli okropnie nieskuteczni i pudłowali na potęgę. Najlepszą sytuację zmarnował Flavio Nkola, który w prostej sytuacji nie potrafił skierować piłki do pustej bramki.

Odskoczyli

Po zmianie stron tempo zawodów nieco siadło, co było na rękę Nosaczom, którzy zdołali opanować sytuację i przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Z całą pewnością pomogła w tym bramka, jaką Szymon Dębski zdobył niedługo po wznowieniu gry.

Czy ktoś ich zatrzyma?

Eksplozja formy Nosaczy to niewątpliwie jedna z największych, o ile nie największa, niespodzianek w Lidze C3 w sezonie wiosennym. Zespół ten coraz śmielej rozpycha się łokciami w towarzystwie i zanotował już szóstą kolejną wygraną. Wcale nie można wykluczyć scenariusza, w którym Nosacze zameldują się na mecie na „pudle”. Wygrali bowiem bezpośredni pojedynek z Zakręconym Rogalem, a starcie z Jaglacci czeka ich w następnej kolejce.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=sjEqTIdkXPA

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/ZSly2VgoMiO1Yuzk2