Wyrównana walka Elity z Czyżynami, Logitech katem Perły

Co się wydarzyło?

W spotkaniu Elity z Czyżynami byliśmy świadkami bardzo dobrego i toczącego się w niezłym tempie spotkania. Obie strony zaprezentowały ciekawy dla oka futbol, czego potwierdzeniem była liczba sytuacji, wykreowanych przez wspomniane drużyny. Do ok. 30. minuty wynik oscylował wokół remisu, jednak chwilę później, to Elita odskoczyła rywalom na dwie bramki i mogła skupić się na grze w defensywie. Mocno zaangażowani i nieustępliwi zawodnicy Czyżyn robili co mogli, by złapać szybki kontakt, jednak na to nie starczyło już czasu. Ostatecznie Elita, wygrywając w stosunku bramek 6:4, melduje się w półfinale playoff-ów.

W meczu rozgrywanym w ramach ligi C/D Adgosklep mierzył się z Alliance. I to właśnie ci pierwsi, od początkowych minut, dyktowali warunki gry. Rozgrywanie piłki na połowie przeciwnika i częste strzały - to obraz, który oglądaliśmy przez ponad 20 minut rywalizacji. Alliance, nastawiony wpierw na same kontry, w drugiej połowie w końcu doszedł do głosu. Adgosklep, niespodziewanie, był zmuszony do cofnięcia się do głębokiej defensywy, co spowodowane było diametralną odmianą gry rywali. Ostatecznie, zawodnicy Adgosklep utrzymali prowadzenie i mogli dopisać sobie kolejne 3 punkty. Szopeni Futbolu - Albatros - był z kolei meczem dość wyrównanym. Wynik przez większość spotkania kręcił się wokół remisu. W pierwszej fazie gry delikatną przewagę mieli gracze Szopenów, Albatros natomiast raził nieskutecznością. W drugiej części, to zawodnicy w charakterystycznych, czerwonych strojach, podporządkowali sobie mecz i dzięki poprawie celności strzałów, odnieśli zwycięstwo. Kolejną, bo już 4 z rzędu victorię, odniósł 4senal. I trzeba przyznać, że było to zwycięstwo bardzo przekonywujące. W zdobyciu kompletu punktów nie przeszkodził nawet fakt, że drużyna grała bez żadnego gracza rezerwowego. Tzw. “goła piątka” w polu nie pozostawiła złudzeń Stali, wbijając im 8 bramek. Zawodników z Nowej Huty stać było w piątek jedynie na dwie bramki - i niestety - ale bilans ich ostatnich spotkań nie wygląda zbyt okazale.

W spotkaniu ligi E pomiędzy Aptivem a Black Label byliśmy świadkami niecodziennego wyniku - 5:5. Pomimo wielu goli, z początku drużyny były nastawione raczej na grę w obronie. Druga odsłona oparta była natomiast na nieustannej wymianie ciosów, a wynik do końcowych minut zostawał sprawą nierozstrzygniętą. I tak też ten mecz się zakończył, a o awansie zadecydować musiały rzuty karne. W nich lepsza okazała się ekipa Black Label i to oni zameldowali się w następnej rundzie. Rewelacja ostatnich tygodni - Perła Kraków - musiała w końcu uznać wyższość rywali. Pogromcą tej ekipy okazała się Błękitna Husaria. Od pierwszego gwizdka mogliśmy zaobserwować mnóstwo ostrych starć i zaciętej walki o każdą piłkę - a więc sytuacji typowych, gdy ważą się losy awansu. Logitech Błękitna Husaria była w piątek jednak konkretniejsza - stosowała skuteczny, wysoki pressing. W drugiej połowie, przy niekorzystnym dla Perły wyniku, gracze w zielonych koszulkach, coraz odważniej poczynali sobie na połowie rywali, jednak nie dali już rady ugrać korzystnego wyniku.

Ciekawostki

• Elita-Bud wygrała 23. mecz z rzędu