Pogoda nie przeszkadzała

Chociaż przez pełne 50 minut rywalizacja toczyła się w strugach deszczu, to zdecydowanie nie mogliśmy narzekać na jej poziom. Nierzadko opady sprawiają, że zawodnicy mają problemy z dokładnością, równowagą, czy tym co najistotniejsze, czyli strzelaniem goli. Tutaj tak nie było. Obie drużyny od początku pokazywały dobrą klasę i szybko otworzyły swoje konta.

Trzymali się za gardła

Dwunasta i trzynasta czyli spadkowe pozycje zespołów dobitnie pokazywały, o co idzie gra w tym meczu. Co więcej, jedni i drudzy mieli na koncie po siedem punktów, więc zdobycie ich kompletu na Suchych Stawach było niezwykle istotne dla pozostania na zapleczu elity. Obie ekipy znakomicie zdawały sobie z tego sprawę, nie dając uciec oponentom na większy dystans. Rezultat wciąż oscylował wokół remisu, a gdy po około 40 minutach mieliśmy 6:6 stało się jasne, że czeka nas emocjonujący finał.

Świetny finisz

W 46 minucie Kalinex wyszedl na na prowadzenie 7:6, ale wtedy sprawę w swoje nogi wziął Łukasz Chwaja. Jego dwa trafienia dały cenny triumf Al Capone, które dzięki zwycięstwu wydostało się ze strefy spadkowej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=U5FuyDZFfco

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/fobSaK0tyW55SOo52